Último juego
Moje kolejne urodziny....
W moim wieku już się o tym nie wspomina, które too, hehehehe. Ale jakoś to przeżyłam, te życzenia i owacje (jakby było się z czego cieszyć) chociaż ja się nie martwię wcale i bynajmniej. Naprawdę, uważam (nawet mi to mój znajomy - DOBRY - powiedział, a specjalnie nie ma interesu by mi wazelinować), że kabieta - jak ja (hłe hłe) jest jak dobre wino: z wiekiem dojrzalsza, smaczniejsza, bardziej wyrafinowana, piękna.... stop stop, się rozpędziłam ;) Ale najpiękniejszy w tym dniu był wiersz, który dostałam od mojej Ani (na pewno znacie):
Mieszkam w takiej ponurej dzielnicy przy okropnie niemiłej ulicy:
Brzydkie słowa na ścianach stróżka wiecznie pijana, awantura i rozpacz i łzy.
Ale kiedy mi dzionek przeleci, kiedy noc gwiazdami zaświeci,
staję sobie w okienku, biorę nuty z piosenką i z refrenem co właśnie tak brzmi:
Nie wszędzie jest ładnie jak w niebie, szkoda tylko, że nikt o tym nie wie,
że to niebo jest po to, żeby srebro i złoto w nim świeciły dla Ciebie co noc.
Żebyś rankiem się zbudził z nadzieją - właśnie po to te gwiazdy się śmieją,
właśnie po to jest niebo, właśnie w niebie dlatego tak nocami te gwiazdy tak lśnią.
Pokłóciliśmy się wczoraj z Jankiem, Janek nawet ze złości stłukł szklankę
i pięściami w stół walił, że ma dość i tak dalej, że cholera i szklanka i świat.
I w ogóle miał chandrę okropną więc za rękę go wziąłem pod okno:
Tyle srebrnych obłoków! mówię: Janek, daj spokój.
Popatrz lepiej przez okno na świat.
W gruncie rzeczy to trudno jest pojąć czemu ludzie się martwią i boją.
Więc ja ludziom się dziwię, nie rozumiem właściwie.
Były przecież naprawdę złe dni!
Teraz dzionek ci w pracy przeleci, potem noc gwiazdami zaświeci.
Chodzisz z Polską pod rękę, śpiewasz polską piosenkę z tym refrenem co właśnie tak brzmi:
Nie wszędzie jest ładnie jak w niebie, szkoda tylko, że nikt o tym nie wie....
Proszę patrzcie częściej w niebo!!! :D Buziole