Wiec ok.. Piotruś wyobraź sobie ze wchodzą na forum osoby co Cie nie znają.. powiedz mi małe co nieco o sobie, co porabiasz na co dzień czym się interesujesz...
Hmm wiec tak na imię mam Piotruś co już wiesz. Mam 23 latka i mieszkam sobie w pięknym mieście Krakowie. Studiuje sobie na AGH. właśnie jestem w trakcie pisania pracy mgr
o temat nie pytaj.
Pytam o temat
"struktura zdalnego sterowania sieciami telekomunikacyjnymi" dalej nie pytaj
yyy nie zaryzykuje
no a interesuje się, koszykówką (trenowałem parę lat). No i motoryzacją / tuningiem / rajdami samochodowymi
w takich amatorskich zdarza mi sie startować
no i jestem członkiem Corolla Club Poland. bo preferuje markę toyota
poznaliśmy Cię wiec jako trochę człowieka poznajmy do głębiej jako gracza
Powiedz nam co Cię skusiło by zostać TD?
Long story, zajmie to trochę, od razu mowie. A więc od początku grywałem w jednym pokoju, na publiki jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Tym pokojem był Grudziądz > późniejsze Exclusive. Zawsze byłem tylko graczem, no ale w późniejszej fazie już stałym
i zaangażowanym w sprawy pokoju. No a pokój ex z przyczyn do końca mi nie znanych został zamknięty, była liga turnieje na wysokim poziomie, mnóstwo stałych graczy, dobrych znajomych, takich wirtualnych . Wiec szkoda było to tracić, postanowiłem się zaangażować w powstanie pokoju pod nową nazwą, ale skład w większości ten sam, poza tymi co zrezygnowali. A tu głownie o ludzi chodzi i tak się zaczęła przygoda z adminowaniem
już będąc tym TD - czułeś ze to jest to? czy raczej myślałeś " Jezu ja i TD o nie mam dość"?
Powiem tak, moim głównym zadaniem. przy rozkręcaniu pokoju pod nowa nazwa, było prowadzenie ligi
Co robię po dziś dzień zresztą niezmiennie, a oprócz tego z powodu faktu ze na początku istnienia pokoju szczególnie było mało aktywnych adminów, również staram się prowadzić turnieje. Fajnie jest czasem zrobić turka. Zdecydowałem się na to z powodu chęci dalszego funkcjonowania pokoju dla ludzi głownie, którzy tu zawsze przychodzili bo po rozpadzie ex, sporo osób poszło gdzie indziej, nie mając gdzie grac. Wielu juz wrocilo i to chyba nasz sukces
Miałeś chwile rezygnacji jako TD?
Raczej nie, szczególnie prowadzenie ligi jest całkiem fajne
Przyznaj się ile lat sobie liczysz na snookerze ?
Założyłem mój pierwszy (i aktualny zresztą nadal bo głownie na nim gram ) nick dokładnie w boże narodzenie 2005.
Czyli 1,5 roku niedługo będzie
Piotruś kiedy grywałeś sobie luzem na pokojach publicznych tak szczerze zacząłeś grac na własną rękę czy tez podpatrywałeś innych? Być może zaczynałeś od pool8 ?
Zaczynałem od b8, 50 partii i się znudził, wiec snook potem, po tygodniu chyba, pierwszych gier zobaczyłem reklamę turnieju, i od tego czasu nie wchodziłem na publiki raczej. No w każdym razie jak już grałem w pokoju Grudziądz (prywatnym nie publicznym) to pierwszy miesiąc to gra dla ranku. Dobrych nie tykałem chyba ze w turach na nich wpadłem, gość z breakiem >100 to się wtedy wydawał supermega wymiatacz
Piotruś a teraz masz faworytów na GD ? uważasz jakąś osobę za dobrego gracza?
Nie będę oryginalny chyba Shadow będzie pierwszy tuz za nim Korule rerut ,dav , del , g76 to również ścisła czołówka, ale nawet nie podejmuje sie wymienić wszystkich, bo jest jeszcze paru graczy grających na najwyższym poziomie
Jesteś TD , obserwujesz graczy co Cię w nich drażni najbardziej?
W graczach najbardziej drażni mnie ogólnie szeroko pojęty brak kultury. zarówno w dyskusjach na czacie jak i zachowaniu podczas gry. I nie mowie to tylko jako td ale również gracz i po prostu człowiek
Co sądzisz o osobach np. z breakem 70 i ranking 6000 ?
Generalnie to niech każdy gra jak chce , jak kogoś bawi gra dla ranku to niech tak gra choć osobiście nie widzę w tym większego sensu ale rank 6000 i brej 70 to jeszcze nie tak tragicznie . 6000 szybko można zrobić . Widziałem gościa z 10000 i breakiem 65 to już jest przesada ale ogólnie nie przepadam za nabijaczami ranku
Według Ciebie co trzeba mieć i umieć by zrobić np. 130 breaka?
patrząc obiektywnie to trzeba już mięć dość przyzwoite umiejętności w grze w wirt.snooka - znajomość rotacji w stopniu podstawowym na pewno. Tyle ze nie we wszystkich przypadkach ponieważ sam widziałem 130 wbite fuksem od początku do końca jako pierwsza i jedyna setka tej osoby. W każdym razie żeby robic breaki 100 w miarę regularnie i mieć powiedzmy najlepszego te 130 to już trzeba cos w tą grę potrafić
Długo współpracujesz z Norbasem?
Z Norbasem "współpracuje" jak mówiłem już wcześniej od początku istnienia pokoju pod nowa nazwa. A znam go dużo dłużej z pokoju Exclusive jako admina
Jak oceniasz Norbi jako SA?
Norbasa oceniam pozytywnie bo bardzo dużo zrobił i robi nadal dla pokoju. Czasem jednak jest wg mnie zbyt restrykcyjny i surowy dla niektórych graczy. ale to już moje prywatne zdanie
Wracając do gry, zapewne czasami zerkasz na euro sport... gdybyś miał możliwość z którym graczem zagrał byś z chęcią np. tu na GD?
Nie będę oryginalny bo powiem ze z graczy real snooka najbardziej cenie i lubię po prostu Ronnie o'sullivana. zarówno za grę jak i to ze podczas niej widać u niego normalne ludzkie emocje. zdarzało mu się z tym przesądzić. ale ogólnie takie jest życie wiec z nim najchętniej bym tu zagrał
Pisałeś ze uważasz za najlepszego gracza na GD shadow, oczywiście miedzy innymi shadow, co Ci się w jego grze podoba? ma jakieś triki?
Podoba mi się w jego grze konsekwencja. trick raz wyjdzie raz nie. a gra shadowa jest konsekwentna. robi bardzo mało błędów. jak już kija dostanie to raczej nie odda. opanował rotacje w stopniu niemal perfekcyjnym choć jak sam w swoim wywiadzie zauważył tak na 100% sie tego zrobić nie da. No i te już ponad 100 maxów - wielki wyczyn
Hmm a Ty? chciał byś jeszcze cos tu osiągnąć? no nie mów mi ze dalej trenujesz rotacje do perfekcji?
Jestem ambitny wiec chciałbym grac na jak najwyższym poziomie , graczy których we wcześniejszym pytaniu wymieniłem bo wiem ze jeszcze troszkę mi do nich brakuje poza tym jak na razie sam fakt zrobienia kolejnego maxa motywuje do następnego ..i następnego.. podnoszenie poziomu swojej gry wiąże się oczywiście z coraz głębszym poznawaniem rotacji
Nie sądzisz ze wiele osiągnąłeś w ciągu 1,5 roku? Mowie tu o breju i ranku, jak Ty to widzisz?
Myślę że jestem zadowolony z tego co osiągnąłem biorąc pod uwagę czas mojej przygody z wirt snookiem na rank w ogóle nie patrzę. ale wysokie breaki cieszą. liczę sobie te maxy , może kiedyś dogonię shadowa
Przyznaj sie ze miałeś okres nałogu, grałeś non stop w snookera
24h na dobę to raczej nie ale ogólnie dość sporo gram uczestniczę w dwóch ligach wiec trochę czasu na tym spędzam wiec na pewno można stwierdzić ze to swego rodzaju nałóg
oczywiście robię to wszystko w ramach wolnego czasu a z tym bywa rożnie. ale daje rade póki co
Ile posiadasz nickow?
Posiadam w sumie 4 nicki. 2 znane wszystkim choć przeważnie gram na głównym czyli kb_poland. i 2 których nie zna nikt , można powiedzieć treningowych
z tych graczy "dobrych" z Twojej półki z którymi lubisz toczyć pojedynki?
Z graczy absolutnej czołówki to zemeckis przede wszystkim (w pytaniu o najlepszych graczy go pominąłem nieopatrznie - możesz teraz dopisać jak to nie problem ) . dodać do tego należy czołówkę serwisu bilardy.info - ze wymienię nicki kipcior i airjack , oraz kilku graczy z ligi naszego pokoju z ktorymi zawsze toczylem zaciete pojedynki - na przykład nicki puza11 i Cino tu podam
To ile się namęczyłeś w tego snookera zanim zrobiłeś swoja pierwsza wymarzona setkę?
szczerze to nie pamiętam już dokładnie ale z pół roku to trwało najlepsze w tym ze wtedy unikałem rotacji jak ognia balem się ruszać tej malej niebieskiej kuleczki i pierwsza moja setka jest w zasadzie bez rotacji
Według Ciebie ile teraz byś zrobił breaka nie używając roty?
130 jest do zrobienia przy korzystnym ustawieniu bil na stole tak realnie patrząc
Niech Piotruś np wytłumaczy teraz i online , takiej Izie nowicjuszki w grze w snookera wirt. jak grac by być na Twoim poziomie?
potrzebne jest oczywiście poświecenie sporej ilości czasu temu , bo najlepiej się uczysz w to grac na własnych błędach czy to w wyczuciu siły czy rotacji no i oczywiście podpatrując od najlepszych. również dlatego bezsensowna wydaje mi się gra dla ranku ze słabymi graczami
Piotruś próbował grac w mastersach?
nie próbował z prostego powodu - jak byly poprzednie mastersy organizowane pod szyldem wp - jeszcze byłem na to za słaby. a o tym ostatnim na snookpl po prostu za późno sie dowiedziałem. szkoda bo zagrać z najlepszymi zawsze jest milo szczególnie w meczu o coś a nie sparingu poki co grywałem raczej w ligach
zagrał byś teraz w jakimś mastersie? zmierzył byś się z najlepszymi? jeśli tak to dlaczego? chciał byś poczuć ta adrenalinie czy się sprawdzić?
Z chęcią bym zagrał oczywiście. jak mówiłem dlatego ze z graczem z czołówki zawsze mam przyjemność zagrać , no a gra w meczu o jakąś stawkę z kimś takim to na pewno forma sprawdzenia sie
Miałeś taki okres ze wchodziłeś na GD na snookera tworzyłeś stół i grałeś tylko i wyłącznie by wygrać czy czasami sobie ot tak "kulałeś" ?
Wiesz powiem Ci tak - jak się zapisałem do ligi jednej czy drugiej to z zamiarem osiągnięcia w niej jak najwięcej wiec można to uznać ze grałem tam by wygrać. a takie wejścia na GD żeby sobie "pokulac" dla treningu i rozrywki to swoja droga , wtedy zwycięstwo w sumie nie jest ważne
Zadam pytanie trochę dziwne i zabawne zarazem, jak Ci sie gra z kobietami? Słyszałam od innych dobrych graczy Twojego pokroju ze są nerwowe, co o tym sądzisz?
Odpowiadając na pytanie generalnie lubię grac z kobietami i powiem Ci ze odniosłem inne wrażenie jak dla mnie kobiety sa właśnie mniej nerwowe. przynajmniej podczas gry. bo w real to rożnie bywa
No proszę Cię Piotrus, my zawsze spokojne, a wasze stwierdzenia ze baby nie umieją jeździć samochodem no wiesz....
Ooo tu trafiłaś w sedno, jak widzę kogoś kto robi cos dziwnego jadąc autem to 9 na 10 przypadków jak spojrzę jest to kobieta i tego mi nie wycinaj
Przemilczę;]
Odnośnie Twojej pierwszej setki zdobytej na snooku, powiedz mi - jak się wtedy czułeś kiedy przekroczyłeś setkę?
Na pewno było to cos miłego w końcu mięć break powyżej 100 bo to już cos znaczyło. Pamiętam ze 81 miałem przez dłuższy czas i w końcu padło chyba 109
Więc kiedy osiągnąłeś setkę poczułeś się wtedy trochę pewny siebie ze już możesz np. ogrywać kogoś z 130 breakem?
Nie tak od razu. posiadanie jednej setki o niczym nie świadczy. choć na pewno jest motywacja do dalszego podnoszenia swoich umiejętności. ograć gracza z wysokim breakiem w pojedynczym frejmie oczywiście nie było trudno co jakiś czas. ale jakbym wtedy miał grac z nim do 5 frejmów np. już byłby problem
Na co zwracasz grając z przeciwni kem? Na jego rank technikę gry?
Ogólnie lubię grac z osobami znajomymi i przy tej okazji pogadać sobie lub tez na grę z graczem z czołówki zawsze jestem chętny. ale ogólnie jak ktoś siada i chce zagrać to nie odmawiam . choć jak gość ma dużo ucieczek to raczej grzecznie podziękuje
Bardziej chyba lubisz wyzwania w grze grając w turniejach niż tak luzem na publicznych pokojach prawda?
Jak mówiłem rzadko grywam na publicznych pokojach. właśnie dlatego to raz. a dwa najwięcej znajomych mam oczywiście w naszym pokoiku turnieje mnie aż tak nie bawią , chyba ze jakieś większe. bardziej liga. ale ogólnie właśnie chodzi o te wyzwania w grze i chęć rywalizacji
Nigdy sienie wkurzasz podczas gry i np. prostej bili nie wbijając do luzy? Czy tez może się tylko wkurzasz czasami jeśli grasz z kimś równym sobie?
Oj pewnie ze sie wkurzam i to jak , jak gram jakiś mecz o stawkę lub tez przez takie cos tracę szanse na wysokiego breaka
Pamiętasz moment kiedy sie zrobiło maksa? Trzęsły Ci się ręce?
Dalej mi się trzęsą jak robię maxa oczywiście pamiętam cholerna trema była i trudny układ na kolorach w moim pierwszym maxie. nad wbiciem zielonej i dojściu do brązu to 3 min dyskusja była w 10 osób
Zatem nie jednego maksa sobie liczysz w swoim dorobku, ile ich osiągnąłeś?
Poki co mam 5 maxów na swoim koncie
I te 5 maksow zawsze robiłeś je w "pocie" czoła? Czyli kiedy się robi maksa zawsze jest taki stres związany z tym?
Póki co zawsze tak mam robiąc maxa. mając już około 100 i idąc na maxa stresik się włącza samoczynnie
Hmm lubisz czuć ten stresik prawda?
Pewnie ze lubię. szczególnie jak się uda go przezwyciężyć i wbić ostatnią czarną wtedy jest satysfakcja
Mówią ze net jest netem, ale kiedy się robi maks. nie czujesz ta satysfakcje w tym dniu również w sferze prywatnej?
no widzisz pewnie ze czuje. gdy zrobiłem 1 maxa w karierze to humorek mnie nie opuszczał do końca dnia ostatnie moje maxy - nr 4 i 5 padły jednego dnia - to tez dało mi dużo satysfakcji i na pewno dało się to odczuć
Czy zdarzyło Ci się zrobić dwie setki w jednym dniu ?
2 setki w 1 dniu to malutko jak gram w miarę ilości partii to zawsze jakieś wpadną ostatnio wcześniej rożnie bywało
Hmm od roku zmieniło się jeśli chodzi o pokojeturniejowe. Zauważyłam ze teraz trzeba mieć wiele pomysłów by się przebić i być w czołówce w rankingu pokoi. Co tym sądzisz?
Wiec przez rok sporo sie zmienilo wg mnie. i zdecydowanie na gorsze. terazwiekszosc ludzi gra dla tej calej wirtualnej kasy. nie wiem jaka w tym przyjemnosc. mi to radosci nie sprawia. no ale nowe pomysly sa zawsze w cenie. czego sie nie robi dla dobra graczy
Teb Pan ma bujn a wyobraznie wiec, czytajcie jednym przysłowioym uchem a wypuszczajcie drugim:)P
Mirek
Zielona Góra
Afiliado:
Don't compare yourself to others, Compare yourself to the you of yesterday. 24 x 147
STARY SNOOKER WYWIADY Z GRACZAMI NA BLOGU
Último juego