jestem normalny, jestem normalna ...tak mi piszą, a ja odpowiadam , że jestem nienormalna...bo cóż znaczy bycie normalnym? Moim zdaniem jest to przyjęcie bądź (najczęściej) udawanie, pozorne zastosowanie się do zachowań zgodnych z przyjętym wzorcem zachowań na danym terytorium. Bo co ujdzie w Polsce nie ujdzie w takim Istabmule itd. Normalny...normalny...nie ma ludzi normalnych są same pojeby, ja jestem pojebem , Ty jesteś pojebem , my jesteśmy pojebani, wy jesteście pojebani, oni sa pojebani no i wołacz na koncu o! pojebani!
Na
codzien widzę wielu tych normalnych a są nienormalni, na codzień widzę w tv te normalnie nienormalnie pojebane gęby wykrzywione w grymasach badź usłużne i skaczące w lansadach, miło mi że nie jestem jedyną nienormalną, choć wiem, że jest nas wielu ;) w sumie wolę być nienormalna ...no to za tych co na morzu (jako nienormalna mogę sobie gadać głupoty ) ;).