ACE131

 
Afiliado: 11/04/2009
Puntos30más
Próximo nivel: 
Puntos necesarios: 170
Último juego
Poker Omaha

Poker Omaha

Poker Omaha
6 años 117 días hace

xD Zarciki

1. Jasiu bawi się swoją kolejką.
- kurwa wsiadać, kurwa wysiadać
tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju
-Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.
-5 minut nic
-10 minut nic
-20 minut nic
-40 minut nic
-60 minut nic
-60 minut i sekunda
Kurwa wsiadać kurwa wysiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia.

2. Pamiętnik partyzanta:
Poniedziałek: Goniliśmy Niemców po lesie.
Wtorek: Niemcy gonili nas po lesie.
Środa: Goniliśmy Niemców po lesie.
Czwartek: Niemcy gonili nas po lesie.
Piątek: Goniliśmy Niemców po lesie.
Sobota: Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela: Gajowy wypieprzył wszystkich z lasu.

3.

Diabeł kazał Polakowi, Czechowi i Ruskowi przynieść wodę:
Polak przynosi szklankę
Czech przynosi baniak 5litrowy
No to teraz kazał im to wypić:
Polak wypija szklaneczkę na luziku
Czech płacze i pije, a nagle zaczyna się śmiać
Diabeł się go pyta czemu na raz się śmieje i płacze, a on odpowiada:
Płaczę bo już nie mogę, a śmieję się bo Rusek przyjechał cysterną.

4. Podchodzi dzieciak do policjanta ,a policjant się pyta :
- A podoba ci się czapeczka ?
- Tak
- A podoba ci się mundur ?
- Tak
- A podoba ci się pałka ?
- Tak
- A w przyszłości będziesz policjantem ?
- Proszę pana, ale ja się dobrze uczę.


Kolejne kawały o Jasiu

1. Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił TY do nauczyciela". Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy.
- Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100...
- Bo cię lubię stary!

2. - Jasiu , dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...

3. Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!

4. Podczas rodzinnej wycieczki do parku tata mówi do Jasia:
- Jasiu chodź zobacz, pająk je biedronkę
- Tatusiu, a co to jest dronka?

5. - Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!
- To bardzo ładnie, a co powiedział?
- Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja - największym!


6. Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się:
- Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu.
Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędzą po schodach na górę, a Jasiu spokojnie:
- Prima aprilis...
No to wszyscy wielkie "UFFFFF"...
A Jasiu kończy:
- ...bo w piwnicy.


Kawały o teściowej xd

1. Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i wrzeszczy! Mężczyzna stoi w mieszkaniu i wali ja młotkiem po palcach.
Przechodzień: Panie, czemu pan tak katuje te kobietę?!
Mężczyzna: Jaka kobietę?! To moja teściowa.
Przechodzień: Ale się cholera trzyma!

2. Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.


Kolejne kawały xD

1. Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, pomimo swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg jego również wysyła do piekła. Umarł banknot 50 złotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i posadził po prawicy. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z Tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nie i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz widziałem w kościele?

2. Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepiku misia i pyta:
- Czy masz może pół kilo soli?
Misiek:
- Tak, mam, ale nie mam jeszcze wagi, więc nasypię ci na oko.
Zajączek:
- Do dupy se nasyp, debilu!

3. Przychodzi 4 letni Jasiu do taty i pyta:
- jak ja się znalazłem na świecie?
Tata tak myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian cię przyniósł.
Jasiu:
- tato, czemu ty jesteś taki głupi?
Tata:
- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
Jasiu:
- bo my mamy taką fajną mamę a ty pierdolisz bociany?

4. Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie. Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
- Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
- Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym mógł kopnąć go w dupę!

5. Diabeł kazał Polakowi, Czechowi i Ruskowi przynieść wodę:
Polak przynosi szklankę
Czech przynosi baniak 5litrowy
No to teraz kazał im to wypić:
Polak wypija szklaneczkę na luziku
Czech płacze i pije, a nagle zaczyna się śmiać
Diabeł się go pyta czemu na raz się śmieje i płacze, a on odpowiada:
Płaczę bo już nie mogę, a śmieję się bo Rusek przyjechał cysterną.


Kolejne kawały O jasiu xD

1. Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią

2. Małgosia ma pierwszą miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.

3. Lekcja (biologii):
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci jaki ptak nie buduje wogóle gniazd?
Uczeń się zgłasza: Tak! To kukulka!
Nauczyciel: A czemu nie buduje?
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.

4. Rozmawia dwóch kolegów ze szkolnej ławy:
- Wiesz, wstyd mi za mojego ojca. To prawdziwy tchórz. Ile razy mama wyjeżdża, on się boi i idzie spać do sąsiadki...